Czy dzieci trzeba izolować?
Na czwartkowym wspólnym posiedzeniu gminnych komisji kontynuowano dyskusję na temat przyszłości bukowskiego szkolnictwa, co ma związek z reformą szkolnictwa i likwidacją gimnazjów. Pisaliśmy już o dyskusji, która miała miejsce podczas ostatniej sesji Rady Miasta tutaj.
Podczas obrad gminnych komisji padało wiele słów za jedną wielką szkołą w dwóch budynkach oraz za dwoma odrębnymi szkołami. Z wielu wypowiedzi wypowiadanych przez radnych MiG Buk najbardziej chyba utkwiły w głowie słowa radnego Tadeusza Łysiaka, który twierdził, że dzieci z klas młodszych nie powinny mieć w szkole kontaktu ze starszymi. Nie zgadzali się z nim między innymi radni Andrzej Jankowski i Tomasz Giełda, którzy tłumaczyli, że kontakt jak najbardziej powinien być, na co jest wiele pozytywnych przykładów wspólnego działania. „Wielu widzi tylko samo zło w dzieciach i młodzieży, tymczasem nasze dzieci są wspaniałe, a w każdym środowisku znajdzie się agresor, nie można jednak wszystkich określać jednym mianem”– mówił radny Giełda.
„Zawsze jest jakiś podział, że starsze dzieci są niby złe, tymczasem nasze dzieci, które są młodsze niedługo będą w grupie starszych i wtedy powiemy, że są gorsze- agresywne? Patrzmy pozytywnie na dzieci i młodzież i nie szukajmy problemów, których nie ma. Szkoły powinny być dwie od klasy pierwszej do ósmej” a dzieci razem”.
Ostateczne głosowanie już w połowie lutego.
cytaty zbliżone.