Waldek znów potrzebuje naszej pomocy!
Ogromna kwota za życie. Czas ucieka w zastraszającym tempie, a choroba rośnie w siłę! Waldek potrzebuje pomocy, natychmiastowej pomocy!
Wszystko miało być dobrze, leczenie zaczęło dawać rezultaty, a my zyskaliśmy nadzieję na to, że chorobę szybko uda się pokonać. Mieliśmy nadzieję, że jesteśmy na prostej drodze do przeszczepu, który będzie decydujący. W takich momentach wracają siły i wiara w to, że najlepsze dopiero przed nami.
Nadzieja okazała się przedwczesna. Nagle stan zaczął się pogarszać, a przez koronawirusa przyjęcie do szpitala się opóźniało. Kilka tygodni później badania potwierdziły, że choroba rośnie w siłę i uodporniła się na lek. W tym momencie świat zmienił się diametralnie, znów stanęliśmy przed ogromnym wyzwaniem. Niestety, nic nie wskazywało na to, że będzie łatwiej – wręcz przeciwnie – nagromadzenie chorych komórek było jeszcze większe niż w pierwszym rzucie.
Tak agresywna odmiana choroby jest wyzwaniem nawet dla najlepszych specjalistów. Od kilku miesięcy jestem w szpitalu, ale w tym momencie nikt nie ma dla mnie zbyt dobrych informacji. Razem z Rodzicami, którzy wspierają moją walkę szukałem pomocy na całym świecie. Każda wysyłka wiadomości do ośrodka zajmującego się leczeniem to nowa dawka nadziei… Wreszcie pojawiła się szansa – klinika w USA zaproponowała innowacyjną terapię CAR-T, która pomoże zwalczyć komórki nowotworowe. Na ten moment to moja jedyna nadzieja na życie! Kiedy zobaczyłem kosztorys, nogi znów się pode mną ugięły – cena leczenia wynosi 750 tysięcy dolarów! Niestety, takie koszty są poza zasięgiem moim i mojej Rodziny.
Już raz podarowaliście mi nadzieję i szansę na życie. Nie chciałem organizować kolejnej zbiórki, ale w tym momencie choroba pokazuje mi swoje najgorsze oblicze – każdy dzień to ogromne ryzyko. Kilka tygodni temu przez zapalenie płuc balansowałem na granicy życia i śmierci… Właśnie wtedy po raz kolejny przekonałem się, jak bardzo chcę żyć.
Nie mogę czekać, dlatego dziś staję przed Tobą i proszę o tę jedną, jedyną szansę. Świadomość, że kolejnej nie dostanę jest dla mnie niezwykle trudna, ale mobilizuje, by postawić wszystko na jedną kartę! Jeśli możesz mi pomóc, proszę o każde wsparcie, każde udostępnienie – w tej walce liczy się każdy dzień!”
Wpłać na pomoc Waldkowi- TUTAJ.
Weź udział w aukcji na pomoc Waldkowi- TUTAJ.