Uszkodził sąsiadowi samochód i odjechał nie wiedząc, że ten ma kamerę
Do ciekawej sytuacji doszło w Dobieżynie, gdzie w miniony weekend, jeden z mieszkańców wracając w nocy do domu zahaczył kierowanym przez siebie pojazdem o zaparkowany przed domem samochód sąsiada uszkadzając go. Zdziwił się bardzo, kiedy właściciel uszkodzonego pojazdu zjawił się nad ranem z zapytaniem czy nie widział, kto mógł być sprawcą uszkodzenia. Oczywiście nie wiedział, jednak do czasu aż zobaczył nagranie z kamery na którym wszystko widać. Właściciel uszkodzonego seata zgodził się na spisanie stosownego protokołu szkody, jednak jak nam powiedział, nie spodziewał się takiego zachowania po sąsiedzie, któremu wielokrotnie pomagał.