Podczas ostatniego wspólnego posiedzenia gminnych komisji Rady Miasta i Gminy Buk, jednym z tematów był temat odpadów, a przypomnijmy, że od lipca płacimy drożej. W związku z tematem na posiedzeniu gościł zastępca dyrektora związku międzygminnego GOAP Wiesław Wojdyła. Jednym z tematów był problem mieszkańców, którzy rzetelnie nie płacą za wywóz odpadów w związku ze zgłaszaniem mniejszej ilości osób, które zamieszkują daną nieruchomość. O ile np. w Poznaniu wykrycie tego jest raczej mało możliwe z powodu chociażby wynajmowania stancji studentom, to już w gminach wielkości naszej jest to o wiele łatwiejsze.
„Przecież w naszej gminie każdy wie, kto wynajmuje stancje pracownikom z Ukrainy i wystarczy sprawdzić, ile na danym adresie zgłoszono osób. W urzędzie w Buku taka wiedza jest również”- powiedział radny Tomasz Giełda i zapytał przedstawiciela GOAP. oraz burmistrza Pawła Adama ile takich adresów zgłoszono i czy urząd w Buku robi coś w tym kierunku. W odpowiedzi Wiesław Wojdyła poinformował, że nie było zgłoszeń, natomiast burmistrz powiedział, że urzędnicy nie będą „tego robić”, co ubrane było w inne słowa. Powiedział również, że zgłaszać mogą mieszkańcy.
Reasumując, dziura w GOAP liczona na około 120000 osób jest nadal, a płacić musimy my wszyscy i spodziewajmy się kolejnych podwyżek. Żeby zobrazować koszt oszustw, pomnóżmy 120000 x 14PLN niższej opłaty miesięcznej i mamy już 1680000 złotych, natomiast rocznie ponad 20 milionów, które ktoś musi pokryć. Sytuacja nadal niestety pozostanie taka sama, a urzędnicy i pracownicy GOAP mają się dobrze.