Optymistyczny sejm w przedszkolu
W poniedziałek 21 listopada odbył się w przedszkolu im. Krasnala Hałabały w Buku Optymistyczny Sejm. Tradycją są coroczne obrady sejmu związane z udziałem w Ogólnopolskim Programie Optymistycznych Przedszkoli. Dotychczas podczas obrad ustalana była „Ustawa o dobrym zachowaniu się w przedszkolu”, w tegorocznych obradach ministrowie wraz z posłami, w których wcieliły się dzieci z grupy „Niedźwiadki” i „Pszczółki” obradowali nad „Prawami i Obowiązkami Dzieci”. Tematyka posiedzenia związana była z obchodzonym 20 listopada Dniem Praw Dziecka. W uroczystości udział wzięła Pani Dyrektor oraz Rodzice, zostały odśpiewane Hymn Polski oraz Hymn Przedszkola. Po zakończeniu obrad ustawa została zatwierdzona pieczęcią dyrektora oraz odciskiem palca wszystkich posłów.
Magdalena Szulc
komentarzy 8
Comments are closed.
” Dzień Praw Dziecka ” – przecież to zakamuflowana manipulacja wpajana już w przedszkolu.
Pamiętajmy najpierw obowiązki ( dobrze wypełnione ) a później prawa. Nigdy odwrotnie ( czyli prawa przed obowiązkami ) aby nie tworzyć społeczeństwa nastawionego roszczeniowo do życia.
Drogi czytelniku „hahaha”-do OBOWIĄZKÓW przedszkolaka nalezy np współdziałanie w zespole rówieśników, szanowanie wspólnych zabawek itd Rozumiem, że jeżeli dziecko będzie je wypełniało to ma wtedy PRAWO do zabawy?!
001 – niestety nie rozumiesz kamuflaż i indoktrynacji w określeniu ” Dzień Praw Dziecka „.
Lepiej byłoby gdyby to zostało nazwane ” Dzień Praw i Obowiązków Dziecka „. Wówczas byłyby zachowane właściwe proporcje. Jak wyżej napisałem przyzwyczajanie i wpajanie komuś, ze ma tylko prawa może w przyszłości powodować znaczne problemy wychowawcze. Szczególnie możemy je zaobserwować w najmłodszych klasach szkół podstawowych ( ale nie tylko ).
hahaha nie mylmy tu pojęć praw i obowiązków od wychowania dziecka przez rodzica….wtedy u tych najmłodszych jak napisałeś nie będzie problemów można zaobserwować,ilu rodziców jest w domu a zajmuje się dzieckiem a ilu jest takich co siedzi w domu a dziecko można zobaczyć samopas na ulicy do późnych godzin wieczornych…?
Nie rozumiem dlaczego miałbym mylić pojęcia. W pełni jestem świadomy tego co napisałem wyżej. Oczywistą sprawą, że na 1 miejscu w temacie wychowania są rodzice a dalej przedszkole czy też szkoła. Niestety wielu rodziców nie zdaje sobie z tego sprawy i ma np. bardzo roszczeniowy stosunek do wychowawców w przedszkolach i szkołach. Ale zazwyczaj są to ci rodzice, którzy mają minimalny wkład w wychowanie swych pociech w domu. Natomiast są bardzo wymagający i roszczeniowi w odniesieniu do innych. Dlatego wychowując ludka od maluszka należy pamiętać, że najpierw obowiązki a potem prawa i przyjemności. Inaczej będziemy mieli w przyszłości takich rodziców, którzy w kontaktach z opiekunami swych pociech w przedszkolach i szkołach będą mieć „pysk” od ucha do ucha.
hahaha więc tym samym odpowiedziałeś/aś sobie na to po co robi się takie sytuacje związane z obowiązkami i prawami dziecka,dziecko ma prawa ale i obowiązki o które samo może upomnieć się wobec rodziców zwłaszcza tych którym się wydaje, że dziecko to taki tylko „dodatek” do życia,że ci rodzice również mają obowiązki wobec swoich dzieci.Dziecko samo się nie wychowa i nie nauczy,owszem widząc u dorosłego zaniedbania wobec takiego wychowania zapomina o wszystkim i postępuje analogowo kopiując zachowanie dorosłych.Stąd przemoc,bezmyślne zachowania i brak kultury u dzieci bo skąd ma to powielać.A czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość wychodzi….To jest długi temat na rozmowy ale zawsze coś można zmieniać w sposobie myślenia rodziców wobec dzieci….świadomy rodzic,to odpowiedzialny rodzic a to wiąże się z dobrym wychowaniem zgodnym z prawidłowym funkcjonowaniem małego człowieka w obecnym świecie.
M.M. nie analogowo tylko analogicznie.
analogowo….:)