Co się stało w gminnym urzędzie, że zawiadomiono organy wymiaru sprawiedliwości
Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta i Gminy Buk burmistrz Paweł Adam na zakończenie posiedzenia poinformował radnych, że w miejskim urzędzie odkryto fakt podpisania kosztownego dla gminy zobowiązania, które obciąży budżet w latach 2019 lub 2020 na kwotę około 500 tysięcy złotych. Gminę w tym czasie reprezentował Stanisław Filipiak. Kwota nie była konsultowana ze skarbnikiem w związku z czym nie została wpisana do budżetu. Po zasięgnięciu opinii prawnej, burmistrz Paweł Adam podjął decyzję o skierowaniu sprawy do wyjaśnienia przez organy wymiaru sprawiedliwości. Sprawa zostanie również zgłoszona do Regionalnej Izby Rozrachunkowej w celu wyjaśnienia. Gdy tylko będzie zielone światło, zostaną przekazane dodatkowe informacje.
komentarze 4
Comments are closed.
Jednak przedstawienia trwa nadal. Na wspomnianej sesji na szczególną uwagę zasługuje reżyseria. Gra aktorska na dość dobrym poziomie. Scenariusz oparty na „prawdziwych wydarzeniach”.
Miejsce przedstawienia: Amfiteatr w Buku.
Akt pierwszy
W akcie pierwszym mamy groteskę. Tyrion Lanister wpada na genialny plan, aby „rada lordów” negocjowała, „uknuła intrygę”, aby z innymi „radami lordów” odłączyły się od zjednoczonego królestwa i wspólnie połączyły siły. Tymczasem Lord Tywin, jest zajęty innymi ważnymi sprawami i cała nadzieję pokłada w „radzie lordów”. Jak intryga się nie uda to wtrąci do lochów całą „radę lordów”. Tymczasem „rada lordów” nawet nie zdaje sobie sprawy, że postawione zadanie jest karkołomne, i że to nie oni powinni tym się zajmować. Lord Tywin wyjdzie z tego zwycięsko!
Akt drugi
Najważniejsza część przedstawienia, pełna dramaturgi. Otóż Lord Tywin odkrył, że z królestwa zniknęło złoto. Podejrzenia padają na poprzedniego władcę. Sprawa jest bardzo tajemnicza i rozwojowa, ale nic więcej nie może powiedzieć, bo wszystko jest w rękach armii i to ona prowadzi dochodzenie. Armia zaprzęgła wszystkie siły, aby odnaleźć skradzione złoto, ale poprzedni władca gdzieś się ukrył i go nie chcę oddać. Skutek może być taki, że poddani w królestwie będą głodować. Lord Tywin jest przerażony. Nie może spać po nocach, chciałby, ale nic więcej nie może powiedzieć. W zamku zapada grobowa cisza, wszyscy są przerażeni. Ale jednak jest Petyr Bealish, jest oburzony, pyta mimo wszystko ile tego złota nam zabrali, że tak nie można jak to!! Jednak Lord Tywin, pomimo zakazu armii zdradza ile złota zostało skradzione. Cały lud jest zaniepokojony, przerażony i z niedowierzaniem przygląda się przedstawieniu. Wyrok został już wydany, nawet jak armia nie odnajdzie złota i tego kto go ukradł. I w tym wszystkim król po raz pierwszy okazał swoją słabość. Bezsenność.
Cały lud królestwa żyje teraz w niewiedzy i przerażeniu.
Tym razem Jon Snow i Samwell Tarly zachowali dystans. Stoją z boku i czekają na rozwój wydarzeń. Jestem pewna, że będą stać na murze do samego końca.
Mam nadzieję, że pojawią się nowi bohaterowie i akcja nabierze tempa. Jestem przekonana, że życie niebawem dostarczy nam wiele skrajnych emocji.
Gratuluję poczucia humoru i inwencji twórczej.
…z nutą zawoalowanego szyderstwa.
Mam nadzieję, na dalsze losy moich fikcyjnych bohaterów zainspirowanych lokalną polityką. Wszystkie postacie są oczywiście fikcyjne, a te prawdziwe jedynie dostarczają pomysłów i są inspiracją Game of Thrones in small city.