Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta i Gminy Buk burmistrz Paweł Adam poinformował o wspomnianej już na naszych łamach podwyżce za wywóz odpadów. Przypomnijmy, że od 1 lipca 2019 roku stawka wzrośnie z 12 złotych za osobę do 14 złotych w przypadku budynków od 4 lokali mieszkalnych oraz do 16 złotych w budynkach do 4 lokali mieszkalnych. Zlikwidowana zostanie również opłata degresywna, która dotyczyła gospodarstw wieloosobowych. Na działaniu związku GOAP suchej nitki nie zostawili radni:
– Tomasz Plewa, który przypomniał, że zarząd w GOAP za nic ma zdanie naszej gminy przypominając odpowiedzi, a właściwie ich brak na korespondencję ze strony Rady Miasta i Gminy Buk. Stanowimy zaledwie 2% związku, więc nikt się z nami nie liczy. Ponadto radny wskazywał, że GOAP, zamiast zająć się tematem wyegzekwowania pieniędzy od około 100 tysięcy osób nie objętych opłatą za wywóz śmieci po prostu podwyższa opłatę tym, którzy płacą. Zarząd związku nie szuka również innych możliwości, aby opłaty były obiektywne.

– Tomasz Giełda, który powiedział, że są opracowania o już około 120 tysiącach osób poza systemem. Ponadto radni z Poznania zarzucają GOAP- owi, że zrobiono wszystko, aby tańsza oferta nie została wybrana, a korelacja wynosiła 170 do 107 milionów złotych. Tańszą firmę odrzucono na rzecz konsorcjum Remondisu w którym Poznań ma udziały, przez co mieszkańcy muszą płacić więcej. Za opłatami nie idzie jednak poziom usług, bo są zaległości  w odbiorach, ale też wykonawcy usług nie wykonują innych zapisów przewidzianych w regulaminie i nie ma za to żadnych konsekwencji. Mowa tutaj chociażby o myciu pojemników czego nikt nie robi.

Burmistrz Paweł Adam powiedział, że osobiście wstrzymał się od głosu podczas głosowania podwyżek bo się z nimi nie zgadza i uważa, że kolejne obciążanie mieszkańców, które nie rozwiązuje przedstawionych problemów. Zleci również wykonanie analizy inwestycji i kosztów ewentualnego wyjścia gminy Buk z GOAP- u i podjęcia tematu odpadów we własnym zakresie o co wnioskował radny Tomasz Giełda, jednak trzeba pamiętać, że za wyjście ze związku gmina będzie musiała zapłacić przypis, który wynosi kilkaset tysięcy złotych.

O przybliżenie tematu analizy wykonanej przez ZGK, która była robiona za poprzedniej kadencji rady poprosił radny Wojciech Dudkiewicz, bowiem chciałby się z nią zapoznać.

Głos zabrał również doradca burmistrza Paweł Antkowiak, który zasugerował, aby gmina porozumiała się z innymi mniejszymi członkami GOAP- u i razem występowali, co da większą siłę głosu.