W Buku zostaną zainstalowane czujniki jakości powietrza
Na przedświątecznej sesji Rady Miasta i Gminy Buk radni otrzymali informację, że w miesiącu styczniu na terenie gminy Buk zostaną zainstalowane czujniki jakości powietrza. Ma być ich 6 sztuk, po 3 na terenie miasta i wsi (dokładną lokalizację poznamy) i mają one być podłączone do systemu pozwalającego na podgląd online. O szczegółach poinformujemy wkrótce.
Przypomnijmy, że o montaż systemu czujników zabiegali radni Giełda, Plewa, Lechna oraz radna Batura. O sprawie pisaliśmy już w dniu 7 grudnia- tutaj, oraz artykuł pojawił się w grudniowym „Głosie Buku”.
komentarze 4
Comments are closed.
A co oni myślą że my śpimy na forsie nikogo na wsiach nie stać na nowe piece. Więc oni mogą sobie te swoje czujniki w swoich domach montować. Mamy za biednych mieszkańców gminy na takie zabawki.
Reasumując, jako mieszkańcy wydamy około 10000PLN na to aby dowiedzieć, się że jest bardzo źle:) Nie wiem czy ktoś poczuje się z tym lepiej czy gorzej. Może komuś będzie lżej, szczególnie radnym, że niby coś robią w sprawie jakości powietrza, jak to się mówi nie swoje pieniądze łatwo się wydaje.
Po pierwsze, każdy z nas jako osoba prywatna, czy jako właściciel firmy zanim wyda 1zł, rozsądnie zastanowi się czy tego potrzebuje i jakie korzyści to przyniesie. W związku z tym, zadaje pytania do radnych jak i do autora artykułu:
1. Jaki jest cel instalowania czujników jakości powietrza ?
Podpowiem, że w ościennych gminach są zainstalowane podobne czujniki, zatem można założyć, że poziom zanieczyszczenia pyłami jest zbliżony do gmin ościennych. Opalenica, Grodzisk Wlkp. Dane są ogólnie dostępne, zatem proszę sprawdzić, jaki jest tam poziom zanieczyszczenia, jestem pewien, że w naszej gminie nie będzie on odbiegał. Jeżeli są czynniki, które mogłyby różnice, proszę o ich wskazanie.
2. Jakie korzyści zostaną osiągnięte ?
Każdy pomiar, którego się dokonuje ma jakiś cel, szczególnie jeżeli zostaną poniesione koszty 10000 PLN
Jestem zdecydowanym zwolennikiem rozwiązania problemu zanieczyszczenia powietrza, ale nie bardzo rozumiem, co i w jaki sposób zmieni monitoring jakości powietrze, tym bardziej, że nie obejmuje on pełnego spektrum zanieczyszczeń a jedynie poziom pyłów. Przypominam, że samorząd posiada wiele innych narzędzi do poprawy jakości powietrza. Wspomnę tylko ogólnie o ograniczeniach odnośnie jakości spalanych paliw czy kotłów. I zrozumiałe byłoby, gdyby instalacja czujników jakości powietrze była związana z całościowym programem poprawy jakości powietrza. Wówczas to ma sens, dokonujemy pomiarów, wprowadzamy normy jakości paliw i kotłów i na przestrzeni czasu mamy porównanie jakie rezultaty one przyniosły. Zatem może lepiej by było poświęcić energię na kompleksowy program i doraźne kontrole to co jest spalane w kotłach, nie trzeba czujników, które i tak tego nie wykażą co jest spalane. Problem w tym, że wynika to po pierwsze z mentalności społeczeństwa i bierności władz. Tak taka jest brutalna prawda, a pomysł na czujniki jakości powietrza to leczenie raka witaminą C.
Odnośnie pierwszego komentarza. To, że ktoś jest biedny, a raczej niezaradny i leniwy nie usprawiedliwia go do tego, aby truć swoich sąsiadów i własne dzieci. Jeśli, ktoś nadal tak myśli, to po przeczytaniu tego komentarza, proszę podejść do swoich dzieci i powiedzieć im to w twarz. Jestem biedny, nie stać mnie i będę Ciebie, Twoich przyjaciół i swoich sąsiadów truł. Mało tego nie mam odwagi i jestem tchórzem i nikomu nie zwrócę uwagi jak ktoś truje siebie, mnie, moje dzieci i wszystkich dookoła.
Użalajmy się nad sobą i obwiniajmy wszystkich dookoła, że jesteśmy biedni i dlatego taki stan rzeczy musi trwać. Sami sobie gotujemy ten los, a jak ktoś tłumaczy się, że to wina biedy to niech popatrzy wokół siebie i jeśli faktycznie tak jest to niech się weźmie do roboty a nie narzeka i czeka aż ktoś za niego wszystko załatwi.
Panowie spokojnie, zachowajmy poziom tego portalu.
Łukaszu oraz Matt, prawdopodobnie nie wiecie, bo nie wymieniacie pewnego aspektu w swoich wypowiedziach, ale gmina prowadzi program dofinansowania do wymiany kotła na paliwa bardziej ekologiczne (gaz, olej i elektryczny ) jakiś czas temu był tutaj o tym również artykuł jak i w naszych gazetach też o tym pisali. Także jest program gminny, zatem Łukaszu mijasz się z prawdą jeśli twierdzisz, że gmina instaluje tylko czujniki i nic więcej.
Ja osobiście jestem zwolennikiem instalacji czujników, bo normalne rozmowy i zwracanie uwagi moim sąsiadom nic nie dają! Dostaje zawsze kontrargument, że oni zawsze tak palili, a że ja gówniarz to się nic nie znam. . Nadzieja w tym, gdy przedstawimy „niezależne” dane i wyniki to komuś to przemówi do rozsądku. Chyba zazwyczaj tak jest że człowiekowi czasem mniej wierzymy niż cyferkom i danym.
Kontrole moim zdaniem nic nie wskórają, bo w Buku nie ma uprawnionej jednostki (straży gminnej) która miałaby do tego uprawnienia, a w dodatku nawet jeśli to na jakiej podstawie ma karać? Rada zrobi listę rzeczy zabronionych do wrzucenia do pieca? A nawet jeśli to, to jest chwilowe. Na czas kontroli wszystko elegancko, a potem jebs oponka od Stara, bo się pali najlepiej. Albo ktoś dostanie mandat, zapłaci a potem wrzuci same śmieci, bo za to za co by kupił (może) lepszy węgiel musiał dać na mandat i nijak z naszych starań.
Fakt, że jest źle i podobnie do innych gmin nie usprawiedliwia do tego byśmy sami nic nie robili. Trzeba edukować społeczeństwo. Dlatego po instalacji czujników liczę na jakiś program informacyjny w naszych gazetach, że średni poziom w miesiącu/tygodniu wynosił odpowiednio tyle – to świadczy o tym i o tym. Aby poprawić wynik należy zrobić to, to, to i to. Przedstawiać to ładnie skorelowane z wietrznością w dane dni by pokazać, że jak jest halny w górach to później w Krakowie nie ma smogu.
Kubku uważasz że babcie na emeryturze 1200 zł będzie stać utrzymać taki piec. Jej nawet przez myśl nie przejdzie wymiana pieca.