Co w sprawie przytuliska? Ponad 2 tysiące osób podpisało petycję. Czy we wtorek sprawa ruszy do przodu?
Temat planowanej likwidacji w Buku cały czas gorący. Na wtorkowym wspólnym posiedzeniu gminnych komisji może coś się nieco wyjaśni i ruszy do przodu. Zależy to jednak od naszych radnych, którzy w momencie pozytywnego przegłosowania wniosku jednego z nich, zrobią krok do przodu w kierunku poznania rzeczywistych kosztów inwestycji polegającej na budowie (a w rzeczywistości przebudowie obecnie funkcjonującego przytuliska) schroniska. Wniosek związany jest z pismem od fundacji „Animalia”, wieloma mailami sprzeciwu, które otrzymali nasi włodarze i petycją, którą podpisało ponad 2000 osób. Gdyby jednak odrzucili propozycję głosowania, oznaczać to może tylko, że psiaków w Buku nie chcą, bo… nie. Generalnie, nasi radni nic nie mają do stracenia, wyłącznie do zyskania.
Drodzy Czytelnicy- wierzymy, że wszystkie negatywne emocje odejdą na bok i wszyscy się porozumiemy, wszak mieszkamy w małej społeczności, mijamy się na ulicach, nasze dzieci chodzą do tych samych szkół, na te same zajęcia, wiele spraw załatwiamy wspólnie (ale też i różnimy się zdaniami na pewną ich część), więc wielka wiara w porozumienie jest i tego wszystkim życzymy :-).
Petycja, która na jutrzejsze posiedzenie dotrze do burmistrza i naszych radnych (głos trzeba potwierdzić, klikając w linka w mailu, który do nas dojdzie- wtedy głos/ podpis jest zaliczony) znajduje się TUTAJ
Tutaj znajdziecie ostatnie informacje i wpisy związane ze sprawą.
facebookowy profil „Ratujmy przytulisko w Buku: tutaj
Artykuł „Interwencji Poznańskich” (zamieszczono tam wypowiedzi niektórych radnych)- tutaj
List fundacji „Animalia” z siedzibą w Poznaniu dotyczące partycypacji w kosztach projektu schroniska:
Dotyczy – planowanej likwidacji przytuliska w Buku i przeniesienia psów (kotów?) do międzygminnego schroniska w Posadówku.
Z wielkim zaniepokojeniem przyjęliśmy informację o planowanej likwidacji przytuliska w Buku, rezygnacji z zamiaru modernizacji tego miejsca i dostosowania do potrzeb schroniska dla zwierząt oraz o przewiezieniu wszystkich psów (a co z kociakami, które trafiają do przytuliska?) do międzygminnego schroniska w Posadówku.
Przytulisko w Buku, dzięki jego założycielom Iwonie Przeworskiej i Pawłowi Czubkowi (w 1998r) oraz przy pomocy Fundacji Animalia, opiekującej się nim od prawie 9 lat jest znane w całej Polsce i nie tylko. Po psiaki z Buku przyjeżdżają ludzie z odległych miast, a także z Danii, Niemiec, Holandii. Adoptują je, bo wiedzą, że otrzymają zwierzę zdrowie, zaszczepione, z książeczką zdrowia i jeśli jest dorosłe – to wysterylizowane. Ponadto, a w zasadzie przede wszystkim, zwierzę o którym dostaną pełną informację, gdyż w małym, prawie rodzinnym schronisku każde zwierzę ma imię, znany jest jego charakter i przewidywalne zachowania. Takiej sytuacji nigdy nie będzie w schronisku mającym ponad 100 psów, gdzie nie ma możliwości poznać ich charakterów.
Oszczędność wyliczona przez Radę Gminy jest pozorna:
- Ilość psów znacznie przekroczy 12 sztuk, o których wspominał właściciel schroniska przy wskazywaniu kwot opłat. Adopcje z pewnością nie będą odbywały się tak sprawnie i nikt nie będzie płacił za hotelowanie psów, które wymagają szczególnej opieki (szczenięta, psy skrzywdzone psychicznie, wycofane).
Dla przykładu:
W 2013r do przytuliska trafiły 64 psy – do adopcji poszło 55 psów
W 2014r. do przytuliska trafiło 45 psów – do adopcji poszło 38 psów
W 2015r. do przytuliska trafiły 52 psy – do adopcji poszły 44 psy
W 2016r. do końca maja do przytuliska trafiło 14 psów a już wyadoptowaliśmy 12 zwierząt.
W tym danych brak zwierząt które opuściły schronisko i wróciły do właścicieli. Przy lokalizacji miejsca przebywania psów w takim oddaleniu i ten procent się zmniejszy – nie wszyscy będą w stanie jechać po swego zaginionego psa do Posadówka, nie każdy będzie wiedział, że tam trzeba go szukać.
Proszę pomnożyć proponowaną stawkę za psa, przekazaną z Posadówka – biorąc pod uwagę psy które trafiały do Buku w poszczególnych latach. Podane przez Pana Burmistrza ilości ponad 12 psów – to wynik naszej działalności, adopcji i umieszczania psów w domach tymczasowych i hotelach na nasz koszt. Ilość zwierząt trafiających co roku do przytuliska to około 50 sztuk, czyli dodatkowo 38 zwierzaków (ponad 12) x 5,50 zł x 365 dni = to już inna kwota.
Kolejny przykład:
W 2014 koszt utrzymania w hotelach psów z Buku to 4450 zł
W 2015 – koszt ten wyniósł 6200 zł
Nie jestem w stanie podać dokładnego kosztu utrzymania zwierząt w domach tymczasowych, ich opieki weterynaryjnej oraz żywienia, ale w ww latach wynosił około 20.000 zł.
Podliczając więc koszt utrzymania psów w Posadówku wyniesie on znacznie więcej niż 60.000 zł.
Pragnę także zwrócić uwagę na koszty prowadzonych zabiegów weterynaryjnych ratujących życie, które będzie ponosić Gmina Buk (do tej pory koszt tych zabiegów z hospitalizacją oraz utrzymaniem psa aż do czas znalezienia mu domu spoczywał w gestii Fundacji Animalia, np.
w 2014 koszt zabiegów weterynaryjnych ratujących życie oraz sterylizacji które pokrywaliśmy wynosił 2100 zł, w 2015r. – 9086 zł, w 2016 do maja – 1700 zł. Nie podliczam poprzednich lat naszej współpracy.
Warto także wziąć pod uwagę, że Fundacja pomagała także w wyposażeniu przytuliska, kupując dla psów w 2015r. nowe, specjalnie wykonane budy w kwocie 5500 zł oraz zakupując specjalistyczne szelki dla psów z którymi członkowie Bukowskiego Klubu Biegacza trenowali – w kwocie 640 zł.
Rozumiem, że teraz takie wydatki, jak edukacja, sport z psami nie będą finansowane i brane pod uwagę, gdyż zamiecenie problemu psiaków pod przysłowiowy dywan, czyli wywiezienie ich do zbiorczego schroniska skasuje problem.
Likwidacja przytuliska i zabranie zwierząt do molocha, jakim zawsze jest schronisko międzygminne nie zapewnia psom należytego dobrostanu: zwiększa się ryzyko zachorowań na choroby zakaźne (mimo oddzielnych klatek na kwarantannę pracownicy nie zmieniają przecież każdorazowo odzieży i obuwia). Nie ma możliwości codziennego wypuszczania wszystkich psów na wybieg i zapewnienia im spaceru i kontaktu z człowiekiem, mimo zapewnień właściciela schroniska jest to nierealne. Nie sposób poznać charakteru psów, a zmiana opiekuna – pracownika odbija się na ich psychice ( to była jedna z wielu zalet przytuliska w Buku – jeden znany psom pracownik – przewodnik, któremu ufały i który znał je i potrafił je socjalizować). Nie ma też możliwości indywidualnego traktowania psów tego wymagających, np. w przypadku konieczności diagnozowania psów i stosowania dla nich specjalistycznej weterynaryjnej karmy (obecnie w Buku 1 pies wymaga takiej karmy – którą finansuje Fundacja – bez niej, przewieziony do schroniska i karmiony razem z innymi psami po prostu skończy życie).
Fundacja Animalia pierwotnie zamierzała i nadal to podtrzymuje pokryć koszty projektu modernizacji schroniska w Buku w 2017r. a w kolejnych latach partycypować w znacznym stopniu w tej modernizacji, zarówno finansowo, jak i materiałowo oraz roboczo – praca wolontariuszy i miłośników zwierząt, przyjaciół bukowskich psów.
Temat likwidacji przytuliska bowiem zaniepokoił wielu ludzi. TVP, której dziennikarze, reporterzy wielokrotnie byli z kamerą w przytulisku i wspominają z podziwem zachowania psów, opiekę nad nimi i panującą tam atmosferę – planują przygotować kolejny program, tym razem już bez tych zachwytów.
W związku z tym bardzo proszę o ponowne przeanalizowanie zagadnienia, zweryfikowanie decyzji, przeliczenia zysków i strat biorąc pod uwagę oprócz finansów także dobrostan psiaków. Wspólnymi siłami, przy naszym wsparciu – koszt będzie znacznie niższy niż sugeruje Rada Gminy a my zobowiązujemy się czynić dalsze starania celem zmniejszania stanu ilościowego psiaków poprzez szukanie im domów, sterylizowanie ich oraz leczenie w koniecznych przypadkach a także przedstawienie projektu modernizacji przytuliska i przybliżonego kosztorysu wraz z wkładem Fundacji.
Jednocześnie zmuszona jestem poinformować, że w przypadku likwidacji przytuliska w Buku umowa zawarta między Panem Burmistrzem Buku a Fundacją Animalia wygasa – dotyczy ona bowiem opieki nad psami w przytulisku w Buku a nie w schronisku międzygminnym.
Wierzę, że możemy wspólnie zapewnić psom z gminy Buk odpowiednie, godne warunku życia po kosztach, które będą do przyjęcia przez władze gminy Buk.
Dajcie Państwo im szansę – a my także staniemy na wysokości zadania.
Poniżej wniosek jednego z bukowskich radnych w sprawie głosowania (kliknij, aby powiększyć).