Seicento wjechało w skodę. Sprawczyni tego „nie widziała”
Wczoraj około godziny 19:30 kierująca samochodem fiat seicento, wyjeżdżając spod sklepu Biedronka uderzyła w prawidłowo zaparkowany samochód skoda fabia. Po zdarzeniu, pani wycofała i pojechała dalej. Na szczęście dla właściciela skody, całe zdarzenie miało świadka, który znał zarówno sprawczynię, jak i poszkodowanego. Jakie musiało być zdziwienie właścicielki fiata seicento, gdy kilkanaście minut później u jej drzwi pojawił się właściciel uszkodzonego pojazdu. Pani twierdziła, że nie wiedziała o tym, że jest sprawczynią uszkodzenia innego pojazdu. Ostatecznie strony podpisały oświadczenie o szkodzie.